Nie wiem jak dla was, ale ja uważam, że siadanie wiosną na dworze z książką jest na prawdę przyjemne. No bo wyobraźcie sobie: siedzisz na kocyku, wokół rozkwitają kwiatuszki i inne roślinki, ptaszki śpiewają, a ty cieszysz się słowami. Nie czuliście wtedy jakiejś takiej bliskości z książką?
Nie będzie to wybitnie długo lista, ale postaram się jak mogę! (pamiętajcie, książki nie są ułożone od najbardziej do najmniej)
1. “Cały ten Czas” Hania Czaban
Zawsze miałam przekonanie, że książki polskich autorów z tego gatunku są zazwyczaj gorszej jakości niż reszta. Hania pokazała mi całe możliwości polskiej fantastyki/sci-fi.
“Każdego wieczoru podczas gwałtownej Burzy czas cofa się o dobę. Nikt nie pamięta, jak wcześniej wyglądało życie, a w Przedczas wierzy niewielu”
Główni bohaterowie, Mar i Artel, wyruszają razem w podróż. Jedno aby odkryć tajemnicę pewnej koperty, a drugie, aby zdobyć dowód, że Przedczas istniał. Nie chcę mówić za wiele, bo myślę, że lepiej odkryć ich losy samemu. No i halo, ja nie jestem od spoilerów, równie mocno jak podręczniki do odpoczynku. A właśnie, ta książka charakteryzuje się dość dużą zawartością fizyki, którą (zarówno jak matematykę) autorka sobie przypodobała. Jednak wszystko jest wytłumaczone tak, że nawet ja, ułom z dziedziny fizyki, zrozumiałam wszystko.
“Wejdż do świata, w którym od pięciu tysięcy czterystu sześćdziesięciu dziewięciu dni jest 21 czerwca 2106 roku”
2. “Dziesięć Tysięcy Drzwi” Alix E. Harrow
Książka opisuje historię rodziców January Scaller. Kiedyś istniały Drzwi, było ich dziesięć tysięcy, każde prowadził do innego świata. Dziewczyna znajduje jedne na posesji przy jej domu, spotyka też chłopaka wyglądającego jak duch. Tak rozpoczyna się niesamowita przygoda, miłości między światami.
Naprawdę warta przeczytania opowieść, w której zakochałam się od samego początku. Jeśli jesteście gotowi, zapraszam, wejdźcie przez drzwi.
I proszę, zatrzymajmy uwagę na tej okładce.
3. The Folk of the Air (nie przetłumaczona nazwa serii na polki) Tom 1 “Okrutny Książę” Tom 2 “Zły król” Tom 3 “Królowa Niczego” Dodatek “Dlaczego król elfów nie znosił baśni” Holly Black
Tak więc zapraszam do popsucia sobie psychiki, listy książkowych menszów i zabrania sobie cennego czasu snu. Nie serio będziecie potrzebować więcej Cardana w swoim życiu niż seria jest w stanie zaoferować.
Ja nie mam tu za dużo do pisania, po prostu work of art.
Jude i Taryn Duarte są śmiertelniczkami w świecie elfów. Elfy gardzą śmiertelnikami. Szczególnie Cardan, Nicassia, Loki i Valerian. Oboje, Cardan i Jude, pałają do siebie taką nienawiścią, że nie uwirzysz do czego może to doprowadzić. Naprawdę po prostu czytajcie.
4. “Pieśń o Achillesie” Madeline Miller
Jest to re telling o, wiadomo kim, Achillesie. Rozwala serduszka, pięknie napisane, pięknie wydane. Szczególnie w Serii Butikowej. Napawdę nie wiem co o niej powiedzieć. Kolejne dzieło sztuki. Dla kogoś kto lubi mitologię jest to prawdziwa perełka, dla tych innych też! Nie bez powodu dostaje tyle atencji i pochwał!
5. “Gdy Ogień Gaśnie” Will Hill
Powitajcie jedną z dwu obyczajówek haha. Jest to skomplikowana historia do opowiedzenia. Lepiej jeśli sami przekonacie się o jej treści. Pokazuje inną rzeczywistość i wyzwolenie spod władzy rządzonej kłamstwami. Naprawdę super pozycja jeśli ktoś ma ochotę czuć uwielbienie, dumę z głównej bohaterki i coś w stylu smutku, współczucia.
6. “Ania z Zielonego Wzgórza” i reszta tej serii
Chyba nie muszę nic tłumaczyć.